Początki

    Na początku możliwości są ograniczone. A miałem nie prawić dyrdymałów. Jeszcze raz.
Na początku dysponujesz darmową fregatą, tzw. noobshipem. Jest to śmieć, którego należy się jak najszybciej pozbyć i wymienić na coś lepszego. Każda z raz dysponuje fregatą służącą do kopania. Są to Tormentor (Amarr), Bantam (Caldari), Navitas (Gallente) oraz Burst (Minmatar). Wszystkie one mają identyczne bonusy: 5% do objętości ładowni, 20% do wydajności laserów i –60% do zapotrzebowania laserów górniczych na prąd. Pierwsze dwa są „per skill level” tzn. że rosną wraz ze skillem (w tym wypadku „„rasa” frigate”).
Podstawową technikę kopania (przylecieć na pasek, namierzyć skałkę, „strzelać” do niej aż się zapełni ładownia, wrócić do stacji, rozładować się i od nowa na pasek) poznałeś pewnie w czasie tutoriala (a jeśli nie, to gorąco polecam przejście go. Wiem, że jest długi i nudny, ale są w nim omówione podstawy, bez znajomości których będzie ci ciężko). Jest to najmniej wydajna metoda, ale na początku musi wystarczyć.
Co można osiągnąć we fregacie?
Standardowy Miner I ma wydajność 40m3[2]. Przy minimalnych skillach (frigate na lvl 2 i mining lvl 1) daje to: 40 * 1.40 * 1.05 = 50.4 m3 [3] na minutę na jeden laser. 100,8 jeśli będziesz używać dwóch laserów. Nie jest to dużo, dlatego należałoby trochę podskillować.
Po osiągnięciu mining na 4 można używać laserów Miner II, które przez dość długi czas będą najlepszymi dostępnymi.
Przy założeniu, ze masz fregaty na 4, mining na 4 oraz minery II wydajność wynosi: 60 * 1.80 * 1.20 = 129,6 m3 [3]. To więcej niż  wydajność z dwóch laserów przy minimalnych skillach. A jeśli przy tworzeniu postaci trzymałeś się moich porad, to od razu masz mining na 5, więc wydajność powinna wynosić 135 m3. Lub 270 z dwóch.
Bardzo ważna sprawa: po przywiezieniu urobku do stacji nie wolno, pozwólcie, że to podkreślę nie wolno sprzedawać jej od razu. Ceny w okolicach, gdzie rodzą się nowi gracze są po prostu złodziejskie. Starsi, gracze wykorzystują po prostu wasz brak doświadczenia, żeby zdobyć nieco taniej rudy. Należy albo zwozić ją do stacji, gdzie oferują lepsze ceny, albo od razu kopać w tamtej okolicy. Drugą sprawą jest rafinacja. Na razie nie rafinuj, straty będą za duże.
Ślepe ścieżki ewolucji.

    Na tym etapie kopanie głupią frejką zaczyna się nudzić, człowiek chciałby coś lepszego. Najczęstszymi błędami są
1.Kopanie destroyerem
2.Kopanie industrialem.

Ad 1. „To ma 7, czy 8 dział. Ma wielką ładownię. Musi lepiej kopać!”
ŹLE!
Niszczyciele mają dużo miejsc na obsadzenie dział, mają sporą ładownię (w porównaniu do fregaty), ale nie nadają się na statki górnicze.
Mają po prostu za mało CPU, żeby można było obsadzić je większą liczbą laserów, a bez bonusów zostają daleko w tyle. Jeśli już musisz go mieć, to obłóż go samymi działami i używaj do niszczenia NPCów, którzy będą przylatywać i próbować zepsuć dzień (i statek).
Ad 2. „Ten statek ma olbrzymią ładownię, więc nie muszę latać co chwilę do stacji.” To prawda, ale na industriala wsadzisz tylko jeden laser, więc zapełnienie go zajmie wieeeeki. Jednak sam industrial przyda się później.


Krążownik

Frejka frejką, ale przydałoby się poprawić nieco wydajność. Następnym logicznym krokiem jest przesiadka do krążownika. I tu pierwsza zagwozdka: są tylko dwa takie caldaryski Osprey i minmatarski Scythe. Mają identyczny bonus do kopania (+20% wydajności laserów na poziom skilla, tym razem jest to „„rasa” cruiser”). Jednakże Osprey jest nieco lepszy. Ma więcej CPU, przez co można na nim łatwiej zainstalować także moduł pod tytułem Mining Laser Upgrade. Dodaje on 5% do wydajności laserów, ale jako karę potwornie zwiększa ich zapotrzebowanie ma CPU. Żeby temu przeciwdziałać potrzebne są skille: Electronic (zwiększa poziom CPU statku), Electronic Upgrades (pozwala instalować koprocesory, które także zwiększają poziom CPU statku, jednakże zajmują dolne sloty, więc im więcej koprocków, tym mniej mining upgrade’ów (oraz słabszy tank na armorze, więc już w tej chwili dziękujemy wszystkim Amarrom i Galente za uwagę, trzeba było się uczyć tarcz)), oraz Mining Upgrades, który to skill zmniejsza karę za użycie modułów Mining Upgrade. Przy odpowiednich skillach można mieć dwie MU.
Dodatkową zaletą Ospreya jest większy drone bay, dzięki czemu możemy wozic ze sobą kilka dronek. Mogą to być dronki obronne, ale jako, że da się na nim umieścić wyrzutnię rakiet jest to średni pomysł, lepiej jest włożyć do niego dronki górnicze i dodatkowo poprawić wydajność.
No dobra, czas na odrobinę matematyki.
Podstawowy Osprey z Mining 4, Caldari Cruiser 1, laserami Miner II oraz jednym MU daje: 60 * 1.20 * 1.20 * 1.05 = 90,72. [4] Wygląda gorzej na wypasionej fregacie (129,6 m3), ale Osprey ma 3 lasery co daje nam łacznie 272,16 m3. Odrobinę lepiej niż na fregacie ze skille mining na 5.
Krążownik to mniej więcej dobry moment, żeby zrobić (jeśli go jeszcze nie masz) skilla mining na poziom 5. Z tym skillem ten sam podstawowy Osprey daje 94,.5 m3, czyli łącznie 283,5 m3 ze wszystkich laserów.
A to jeszcze nie koniec. Przydałoby się zrobić Caldari Cruiser na 4 oraz nowy skill do kopania: Astrogeology. Zwiększa ona wydajnośc o kolejne 5% na level i na razie zrobimy go na level 4.
Z takimi skillami oraz z dwoma MU Osprey może wyciągnąć:
60 * 1.80 * 1.25 * 1.20 * 1.05 * 1.05 = 178,605 m3. [5]
Lub 535,815 m3 z 3 laserów.

Ponad 500 metrów na cykl, a twój Osprey ma tylko 450 m3 pojemności. Po pierwsze jeśli odpalisz wszystkie lasery, to część urobku się zmarnuje. Oczywiście możesz wywalić jednego MU i założyć jakiś Cargo Expander, ale ponieważ ten moduł też korzysta z dolnych slotów, to ucierpi wydajność.
Po drugie latanie co chwilę do stacji jest męczące i marnuje się tylko czas który można by wykorzystać na kopanie. Dlatego najwyższy czas poznać nowy statek oraz nową technikę kopania.



Industrial

Ta nowa technika to tzw. kopanie do puszki. Zasada jest prosta kiedy pierwsza partia rudy trafi do ładowni, klikasz na niej prawym przyciskiem myszki i wybierasz Jettison. Około 200-300 metrów od twojego statku pojawi się Cargo Container taka puszka. Otwierasz go sobie i od tej pory, to co się pojawi w ładowni przenosisz do puszki. Ma ona pojemność 27 500 m3, czyli zapełnienie tego zajmie ci chwilę. Należy pamiętać, że puszki nie wiszą w przestrzeni wiecznie, ale pękają po około godzinie. Są znane opowieści o puszkach, które wisiały prawie dwie godziny, ale częściej można słyszeć o tym jak ktoś właśnie miał zabrać, gdy mu pękła. Skąd masz wiedzieć ile czasu wisi? Najlepiej gdzieś zapisać, puszeczki mają taką fajną właściwość, że można im zmieniać nazwy, dlaczegóżby nie na godzinę powstania? Często słyszy się opinię, że może to przyciągać piratów i złodziei, ale bądźmy szczerzy, jak ktoś widzi statek górniczy na pasku, to mu więcej podpowiedzi nie potrzeba. A propos złodziei: jak ktoś kradnie ci rudę, to nie atakuj go. Powtórzę to jeszcze raz, bo to ważne: NIGDY NIE ATAKUJ SAM ZŁODZIEI RUDY! Po pierwsze nie jesteś wyskillowany do walki (no może jesteś, ale zakładam, że jesteś miłującym pokój carebearem). Po drugie twój statek nie jest zfitowany do walki. Jest sfitowany do kopania i do niszczenia marnych NPCów a nie do PvP. Czasem złodziej ma w okolicy kolegów, albo nawet nie jest złodziejem, tylko zwykłym piratem i kiedy złapiesz agresję na nim, to poleci sobie do stacji po lepszy statek, gdy ty w tym czasie nie możesz zadokować, czy wylecieć przez bramę przez 15 minut. Ba, nawet jak się wylogujesz, to twój statek będzie jeszcze gdzieś tam wisiał przez te 15 minut.
Ta odrobina rudy nie jest warta zniszczonego statku, straconych modułów i czasu.
Koniec dygresji, czas wrócić do puszki z rudą. Kiedy stanie się już pełna, albo kiedy masz już dość, należałoby ją zwieźć do stacji. Tym Ospreyem będzie nieco ciężko, dlatego należałoby użyć transportowca[6]. Możliwości jest sporo.
Jeśli planujesz długoterminowo, to najlepszym wyborem będą industriale Gallente. Co prawda wszystkie Iterony poniżej 5 nadają się tylko, żeby je o kant dupy potłuc, ale sam Iteron Mk. V jest największym Industrialem. Z najtańszym fitem powinieneś móc bez problemu zmieścić do środka pół puszki (a z najdroższym ze dwie, ale to już są setki milionów ISK), no ale żeby nim latać potrzebny jest skill Gallente Industrial na 5, którego zrobienie trwa bardzo długo. Jednak stąd już niedaloeko do transportowców, czy frachtowców.
Część ludzi poleca amarskie: z wystarczy zrobić skill Amarr Industrial na 1 level i już można latać większym „indykiem”. Inni polecają Minmatarskie. Mają podobno najlepszy stosunek skillowania do pojemności (tzn, na całkiem szybkim 3 levelu ma największą pojemność). No i są najszybsze.
Caldaryjskie nie są ani największe, ani najszybsze, ale mają parę zalet.
Po pierwsze warunki wstępne masz już spełnione, więc możesz zacząć skillowanie od razu, bez marnowania czasu na skillowanie fregat innej rasy, po drugie Badger II jest większy od Iterona III (obydwa wymagają skilla Industrial na lvl3). Iteron 4 dorównuje Badgerowi II pojemnoscią, ale ma tylko jeden hislot i słabsze tarcze. Jako Galentyjczyk jest przystosowany do tankowania armorem, ale przez to musiałby poświęcić cargo expandery z lowslotów. Co jest raczej nie do przyjęcia. Jak już piałem na początku, wszystkie przemysłowe statki tankują tarczą.
Co do pojemności, by ją zwiększyć używa się trzech sposobów: skilla „„rasa” Industrial”, cargo expanderów, oraz kontenerów. Ale nie tych wyrzucanych ze statku, tylko kupowanych na stacji. Taki na przykład Giant Secure Container zajmuje 3000m3, a ma 3900m3 pojemności.